czwartek, 24 października 2013

Na samym początku chciałabym bardzo serdecznie podziękować za foteczki dziewczynom :) Dziękuję przede wszystkim Beacie, Anecie, Monice, Ewelinie, Joasi, Paulinie, Marlenie oraz Marzenie :) 

Autorami zdjęć są między innymi Olimpia Koziej-Kula,(www.olimpiakoziej.com) oraz Barbara Ostrowska (www.boss-mix.pl). Po cichu liczę, że pozostałe Panny Młode z czasem również podeślą mi zdjęcia bukietów i będę mogła stworzyć jeszcze jeden post o takim charakterze.

Tak więc dziś możecie zobaczyć bukiety wykonane przeze mnie z zupełnie innej perspektywy. Wszystkie jakże piękne Panny Młode :) dokładnie widziały czego oczekują od bukietu i muszę przyznać ,że kolorystycznie i gatunkowo świetnie wybrały swoje bukiety dopasowując pod figurę, charakter oraz wygląd sukni :) Rzadko musiałam pomagać dziewczynom z wyborem gatunków i kolorystyki dlatego też przyszłym Pannom Młodym polecam przeanalizować miesiąc wcześniej decyzję w sprawie bukietu ponieważ wiele gatunków które się podobają i jesteśmy zdeterminowane żeby je mieć w bukiecie po prostu mogą być niedostępne w danej porze roku i warto w razie co wcześniej zmienić koncepcję bukietu aby oszczędzić sobie przykrych rozczarowań. Zostawiam Was z pierwszym tego typu ślubnym podsumowaniem na blogu :) Miłego oglądania :)

Jako pierwsi Paulina i Przemek (post z 8 lipca) Bukiet wielogatunkowy między innymi piwonia, eustoma, goździk, róża, frezja, eukaliptus, hortensja.

 



  Kolejny bukiet Joasi (post 12 sierpnia). Również wielogatunkowy goździk, róża, frezja.



 Fioletowy bukiet Moniki z anturium (post z 5 maja)
 



Bukiet Marzeny z wygiętą cantedeskią (post z 12 kwietnia)



Bukiet Marleny w bieli (post z 15 września)


Bukiet Beaty w fiolecie (post z 5 kwietnia)



Bukiet Eweliny oraz poduszeczka na obrączki :) bukiet również wielogatunkowy róża, goździk, frezja (post z 1 lipca)

 





Na koniec bukiet Anety z goździków i cantedeskii :) (post z 5 kwietnia)



niedziela, 20 października 2013

Przyszedł na czas niestety na ostatnie już w tym roku dekoracje ślubne :( Nie będę ukrywała ,że dział ślubny we florystyce jest moim ulubionym i w nim odnajduję się najlepiej, trudno mi się żegnać z pastelowymi różami, frezjami, hortensją i masą innych letnich kwiatów. Żywe kwiaty niosą ze sobą radość, uczucia, wyrażają emocje i chociażby najpiękniejsze sztuczne kwiaty w niczym ich nie zastąpią. Pozostaje mi z niecierpliwością czekać na wiosnę, a podczas zimy zająć się równie pięknym Świątecznym działem Bożonarodzeniowym pełnym bąbeczek, świec oraz cynamonu... :)

P.S. W najbliższych dniach podsumowanie sezonu ślubnego ! Zobaczycie jak moje bukiety prezentowały się razem z Pannami Młodymi :)











sobota, 12 października 2013

1 listopada zbliża się wielkimi krokami, dlatego też dzisiejszy post związany będzie z dekoracjami nagrobnymi. W przerwie pomiędzy bukietami ślubnymi wykonałam takie oto dekoracje.